Dlaczego DJe zamiast trzymać się razem to spierają się o to, kto jest DJem, a kto nie?
Odwieczny spór i to o dziwo wśród DJi.
Są DJe, którzy twierdzą, że DJ, który gra w klubie jest prawdziwym DJem. Wszyscy poza klubem to nie DJe.
Wszystkie imprezy poza klubem czyli okolicznościowe takie jak urodziny, jubileusze, bankiety, wesela będę nazywał jako DJ weselny.
Spór o to, że DJ powinien grać tylko w klubie bo cała reszta to wałkoniarze to jeszcze nic. Nawet wśród DJe klubowych są podziały i spory typu DJ, który gra wiksę to nie DJ, DJe ambitni to DJe z krwi i kości.
DJ, który miksuje na kontrolerze to nie DJ. Prawdziwy DJe miksuje na winylach reszta to dzieciaki.
Takich potyczek słownych i sporów jest całe mnóstwo.
Dodatkowo przy tym wszystkich rzadko, kiedy DJe trzymają się razem i mało kiedy się wspierają.
Można to zauważyć chociażby na forach dla DJi czy grupach Facebookowych poświęconych właśnie tej tematyce.
Jeśli ktoś zadaje pytanie w jakimś tam temacie to mało kiedy otrzymuje rzetelne i pomocne odpowiedzi.
Bardzo często pod postami pytającymi lub proszącymi o pomoc pojawiają się chamskie odpowiedzi wręcz dokuczające, wyśmiewające, czasem jakieś heheszki lub dowalanie sobie.
Ludzie, którzy tak się zachowują i są nastawieni anty do siebie nie rozumieją jednego, że trzymając razem więcej by zdziałali niż ciągłe te spory i potyczki słowne o to czy o tamto.
Patrząc na inne zawody (bo profesję DJa można tak nazwać) to jest inaczej. Adwokaci, lekarze, nauczyciele, górnicy wszystkie wąskie specjalizacje trzymają się razem. Tworzą związki zawodowe, grupy wsparcia i mogą polegać na sobie i swoim doświadczeniu.
Nie boją się dzielić własnymi spostrzeżeniami i służą pomocą w razie potrzeby.
Dlaczego u DJi jest inaczej?
Przecież muzyka powinna łączyć, a nie dzielić.
Czytając te wszystkie docinki słowne i chamskie odpowiedzi można wywnioskować, że osoby, które je piszą boją się o swoją pracę.
Jest to naturalne obawa przed utratą pracy lub pogorszenie swojej materialnej sytuacji. Co może się przejawiać podcinaniem skrzydeł początkującym DJom i brak wsparcia ze strony starszych, bardziej doświadczonych DJi.
Jednak branża rozrywkowa jest ogromna i nie ma się co obawiać. Klubów w dzisiejszych czasach jest całe mnóstwo. W każdy weekend, każdy klub potrzebuje kilku DJi.
Dzisiaj mamy kluby z kilkoma parkietami, na których występuje po kilku DJi jednej nocy także pracy jest mnóstwo.
Podobnie w branży imprez okolicznościowych. Co można zauważyć po ilości lokali typu restauracje, sale bankietowe, hotele czy sale wiejskie. Jak zapytasz o wolny termin w obojętnie jakiej Sali to terminy są zajęte na rok lub nawet dwa lata do przodu.
Jak widzisz pracy dla DJi jest dużo i to, że ktoś prowadzi dzisiaj imprezę nie oznacza, że dla Ciebie już nie będzie imprezy.
Ludzie, którzy dopieprzają innym, przekomarzają się, wyzywają, spierają o byle co czy podcinają nowicjuszom skrzydła nie zdają sobie sprawy, że więcej by osiągnęli trzymając się razem.
Szkoda czasu na spory i lepiej się wspierać, wymieniać doświadczeniami czy współpracować.
Jednak jest nieliczna garstka DJi co to rozumie. Reszta co widać chociażby w Internecie dowala drugiemu i prowadzi spory prowadzące do nikąd zamiast trzymać się razem jak to robią lekarze, prawnicy czy górnicy.
Obserwuj Instagram
Polub na Facebook
SUBSKRYBUJ kanał, a nic Cię nie ominie
Jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o nowym filmie to zostaw maila TU
Jeden komentarz do „DJ klubowy czy DJ weselny? Pojedynek, który lepszy”
Zdecydowanie DJ klubowy górą xD